wtorek, 17 grudnia 2013

Wiem, ale nie wiem

W tym roku dla odmiany wiem, co dostanę pod choinkę. Ale co z tego? Nawet w sklepie byłam i widziałam pudełko, ale nie wiem, w ręku nie mam, jeszcze nie czuję, cierpliwości upraszam, bo ze skóry wychodzę.
Rzecz w tym, że umyśliłam sobie iść w smartfony. A jak tak, to najpierw myślałam, kombinowałam, jaki, bo ja ślepa, żeby lekki, bo cegieł mam już dość w życiu (guzikowce są grube i toporne przecież), macałam w sklepie i zdecydowawszy, że Samsung Galaxy Note, a że mnie na 3 nie stać, to dwójka. No, ale się okazało, ze jak przejdę na bill pay to stać mnie na trójkę, a do tego rozmowy darmowe będę miała ileś tam minut, co mi się koniec końców opłacało (również dzięki przyjacielowi Michaliny, ale to długa historia). Stanęło więc na tym modelu.
A jak abonament, to wprawdzie rodzina kupuje, ale ja muszę podpisać, stąd moja obecność w sklepie.
Syna w roli cerbera córka wysłała ze mną, zaraz od pani przejął telefon, nawet nie powąchałam.
I tak sobie czekam, całkiem jak ten franio-podobny Jack Russell z filmiku poniżej


Przekupstwo nie pomogło, podstęp, że trzeba sprawdzic, czy nie porysowany i czy nie pęknięty też nie. Cóż zostało, tydzień spania przy talerzu z ciasteczkami, haha.

Ale zeby nie było jakoś specjalnie fajnie, to przy okazji wymiany sim card coś się pani pokiełbasiło i w rezultacie nie przerzuciła mi połowy numerów telefonów i oczywiscie jakich nie ma? Tych najważniejszych i najczęściej używanych. Także, kto mnie zna i wie, że powinnam mieć Wasz telefon, proszę mi słać swoje numery, bo jak znam życie, w moim spisie brakuje właśnie Waszego :-)
A ja czekam :-)

21 komentarzy:

  1. Ciekawa jestem Twojej opinii, jak już będziesz korzystała na co dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to dopiero pewnie po świętach grubo, bo najpierw będę musiała go opanować, haha, stara baba będzie śmigać stylusem po opcjach

      Usuń
    2. Mnie przerosło. Obecnie marzę o zwykłym telefonie z klapka z normalnymi guziczkami. Chociaż obsługa idzie mi całkiem fajnie, to moja osobowość nie zaakceptowała tej nowinki. Cały czas sobie coś tam tłumaczę...tłumaczę, tłumaczę.

      Usuń
    3. DD - zobaczymy, czy ja się zachwycę, czy zniechęcę?

      Usuń
  2. Ulubione narzedzie mojego meza, nigdzie sie bez tego nie rusza. Dla mnie troche oszalamiajace, no ale ja telefonu uzywam do telefonow, smsow, budzika i okazjonalnego zdjecia. Ilosc mozliwosci w Galaxy mnie po prostu przytlacza. Do tego stopnia, ze kiedy szukalismy czegos w kompletnych ciemnosciach i maz siegnal po telefon tylko troche zartowalam, kiedy stwierdzilam "No nie mow, ze jest jakas aplikacja, ktora ten telefon zmienia w latarke..." na co moj maz pstryknal, swiat zalala struga swiatla i uslyszalam tylko zartobliwe "nie rozumiem o co ci chodzi..."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hannah - to akurat dla mnie norma, bo już nie raz dzieci mi pod nogi świeciły swoimi komórkami. Wiem, że Galaxy jest przytłaczająco skomplikowany, ale dlatego taki pożądany, bo jak skakać to na głęboką wodę, paradoksalnie trudniej kark skręcić nawet jesli idzie o komórkę, hyhy. Uwielbiam takie wyzwania, w moim wieku 40 plus, a raczej powinnam już pisać powoli 50-, to ćwiczenie głowy

      Usuń
  3. Lubi mieć niespodziankę, ale jakoś tak od paru lat sama wybieram prezenty od mamy, teściowej a nawet od męża... Tylko w tym roku uparlam się że pan M. to MUSI sam coś wymyślec....
    A smartfon fajna rzecz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani M - zawsze mam niespodziankę, w tym roku pierwszy raz wiem, ale ponieważ nie mam, to niewiele zmienia, nada oczekuję Wigilii z niecierpliwością, jak dziecko

      Usuń
  4. Kasia - on wcale nie będzie taki skomplikowany z synem pod ręką :)
    Ja już bez mojego nie potrafię funkcjonować, szczególnie kiedy mi się coś zacina. A zacinać się będzie, jak to komputer ;) Wykupiłaś abonament na internet?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, kupiłam abonament w którym jest zawarte używanie internetu do jakiegoś tam poziomu giga, ale musze sprawdzić jakiego

      Usuń
  5. "Kochanie, jak Tatuś zadzwoni, że chce abyś mu kupiła prezent dla mnie, to chodzi o tę książkę, co to zeszłym roku o niej marzyłam".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ruda, a córka będzie wiedziała, o jakiej marzyłaś? Mój mąż też dzwoni do dzieci i z nimi załatwia sprawę prezentów dla mnie

      Usuń
  6. Ja prezent na Gwiazdkę robię sobie po świętach - może w ramach wyprzedaży kupię sobie taniej. Moim celem jest też smartfon (pierwszy, zobaczymy czy się polubimy) ale ja od lat związana jestem z Nokią, mam do niej dodatkową kartę, słuchawki z różnymi wejściami. Więc Nokia Lunia. Zobaczymy na którą będzie mnie stać tę co ma z przodu 5, może 6 a może 7? I czemu oni ten sprzęt elektroniczny numerują zamiast nazywać. Nie mogłaby się np. taka Nokia Lumia 500 nazywać Nokia Żółta, albo jakoś tak ? Przecież to łatwiej zapamiętać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. provincial - ja też byłam nokiowa, do tej pory wszystkie telefony jakie mialam to Nokia, ale niestety teraz te smarfony nie podobają mi się Nokii, a poza tym ze znanych mi modeli tutaj tylko Samsung ma możliwość notowania stylusem na ekranie, a ja chcę połączyć staroświeckość z nowoczesnością

      Usuń
  7. Smarfon fajna rzecz, zabawy wiele, tylko trza mieć baczenie na palce, panowac nad cholerami. Ale spokoi, tylko wprawy wymaga i tyle, ale że masz dziecka mądre i dawno z tematem obeznane, dasz rady. Miłego zużywania ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cesiu, pewnie dam radę, ale ma on dużo funkcji i jakiś czas zajmie mi dochodzenie co do czego

      Usuń
    2. Wszystkich funkcji nie będziesz uzywac, ale wlaśnie mnie to urzadzenie wkur... strasznie. Nie dzwoniło przy sms i nie dawało potwierdzenia odbioru, a wszystko było ustawione. Siedzę pół nocy, krew mnie zalewa, ale jak tak szukałam we flakach, spostrzegłam, ze się wyłączyło: wyswietl powiadomienia o wiadomosci na pasku stanu. I bez tego ni ma, nie odzywa sie. I jak to się wyłączyło? A w ogóle teraz dopiero skumałam, że bez tego nie dzwoni. Miłej zabawy ;D

      Usuń
    3. Cesia, będę dzielnie walczyć o godność w naszym związku ze smartem :-)

      Usuń
  8. Ładniutki Twój smartfonik, własnie zerknęłam na reklamę. Spodziewam się, że napiszesz po świętach o swoich wrażeniach. Też wiem co bedzie pod choinką - książka kucharska, ale jak to już niespodzianka ;) Wesołych Świąt Kasiu! Pozdrawiam Dag.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dag - napiszę i na pewno nie raz będę się śmiać, jak to czegoś nie umiałam zrobić czy znaleźć

      Usuń
  9. Co mi tam telefon, obejrzalam wszystkie, prawie wszystkie filmiki z Jack Russell, ale takiego smiesznie pieknego jak moj psiak Jack Russell to tu nie ma, jedno uszko stoi w gore, drugie jest opadniete, ogonek prawie zawsze w gore i radosnie lata z predkoscia kosmiczna. Dzieki za te filmiki. Teresa

    OdpowiedzUsuń

Musiałam wyłączyć komentowanie anonimowe, bo mnie zawalił spam. Przepraszam.